Maj 1434 roku. Jagiełło jest coraz słabszy. Spytek wrócił z Litwy, ale bez księżnej Anny i Korygiełły. W wawelskiej auli mistrz Giovanni szkicuje twarz króla. Rysunek ma być wzorem dla królewskiego nagrobka. Zofia prosi męża, żeby nie jechał do Lwowa na spotkanie ze Świdrygiełłą. Monarcha jednak jest nieugięty. Przed wyjazdem poleca żonie stworzenie stronnictwa młodych, czyli juniores. Nocą królewska para słucha śpiewu słowika. Korygiełło jest bardzo chory. Anna Twerska sądzi, że ktoś rzucił na dziecko urok. Krywe straszy księcia gniewem bogów za bratobójczą wojnę. Świdrygiełło ostatecznie zgadza się na pojednanie z bratem. Tymczasem Giovanni nie ustaje we flirtach z krakowskimi damami.