Katja i Simon pasują do siebie – to wnikliwi obserwatorzy o bezpardonowym poczuciu humoru. Cięty dowcip Simona zanika jednak w obliczu mierzenia się z afazją i częściowym paraliżem. Simon składa więc żonie propozycję – skoro nie jest w stanie dać Katji bliskości, której potrzebuje, może powinna poszukać jej w towarzystwie innego mężczyzny.