Ignacy jest wściekły na Cezarego i jego niekonwencjonalny sposób pozbycia się demonstrantów: nakazuje mu natychmiast wyprostować sytuację. Jego znajomość z Leną rozwija się, ale Ignacy nie zdaje sobie sprawy z tego, że Lena nie pojawiła się w jego życiu przypadkiem. Olga ma dość niekompetencji Michała, wygarnia mu co o nim myśli - Michał nie pozostaje jej dłużny. Lucjan nadal jest zły na Ignacego: nie umie wybaczyć mu wprowadzonych reform.