Podczas gdy ekipa chroni szefa operacji morskich, McGee jest świadkiem ulicznej kłótni. Strzela do jednego z mężczyzn, przekonany, że tamten do niego celował. Zabity mężczyzna okazuje się detektywem, który prowadził tajną misję. Kiedy ekipa nie może odnaleźć na miejscu pocisków ani broni innej niż ta należąca do McGee, zaczynają podejrzewać, że agent popełnił błąd żółtodzioba. Podczas gdy McGee wątpi sam w siebie, Gibbs ma podejrzenia co do spotkania, które miało miejsce w nocy. Po rozmowie z partnerem zabitego ekipa dochodzi do wniosku, że wersja wydarzeń McGee może być bliższa prawdy, niż im się wydawało.