MD-81 szwedzkich linii Scandinavian Airlines startuje z lotniska Arlanda w Sztokholmie. Chwilę po oderwaniu się od pasa startowego w całym samolocie słychać głośne huki, dobiegające z silników samolotu. Około kilometra nad ziemią gasną obie jednostki napędowe maszyny. Załodze udaje się bezpiecznie wylądować na niewielkiej polanie, kilkanaście kilometrów od lotniska. Nikt nie zginął. Główną przyczyną wypadku okazało się niewłaściwe odlodzenie skrzydeł samolotu przed startem. Lód, który na nich pozostał, dostał się do silników, poważnie je uszkadzając.