Magdalena Lewicka zostaje zastrzelona we własnym domu. Stróże prawa typują kilku podejrzanych: męża kobiety - egiptologa w podeszłym wieku, jego syn oraz ochroniarz, z którym ofiara miała romans. Każdy z nich ma jednak solidne alibi. W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, że sprawca wcale nie musiał znajdować się na miejscu zbrodni.